Hej, zobaczcie ludzie mili co mi dzieci wymodziły :)
Strefa Bałaganu jak zwykle owocna. Wiersz się napisał dla dzieci z Centrum Rozwoju Aktywności Dzieci i Młodzieży :)
"Strachpanna na wróble i ćwirgospoda"
Jestem strachpanną ptasich watah
bronię pól, zasiewów wszelkich,
stoję dumnie na patyku
powiewając łachem wielkim.
Wiatr mną targa i potrąca
w prawo, w lewo i w pół zgina,
przypominać mam człowieka,
który w polu rwetes wszczyna.
Ptaki boją się dwunogiej –
z procy do nich często strzela,
martwi bowiem się o plony
z tej pozycji właściciela.
Jednak patrząc z drugiej strony,
ptaki również mają prawa –
aby przeżyć, jeść coś muszą:
ziarno, siemię – to ich strawa.
Propozycję więc podrzucam,
czas zakończyć tę szaradę
w przebieranie za straszydło
stróżujące w zbożnej trawie.
Zamiast w łachy mnie ubierać
i na widok mój się dziwić,
zróbcie karmnik gospodarski,
by skrzydlate bractwo żywić!
© Katarzyna Georgiou
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz