Świat dziwny, świat senny w marzenia zaklęty...
BLOG AUTORSKI KATARZYNY GEORGIOU
Zapraszam w świat kobiecej tajemnicy, gdzie serce rozpoczyna swój spacer wokół zewnętrza ciała... gdzie Wiatr mówi do Księżyca: "Zdmuchnę Cię!"
Welcome to my Imagination's World :)
Zapraszam w świat kobiecej tajemnicy, gdzie serce rozpoczyna swój spacer wokół zewnętrza ciała... gdzie Wiatr mówi do Księżyca: "Zdmuchnę Cię!"
Welcome to my Imagination's World :)
Strony
czwartek, 31 sierpnia 2017
górowianka: W świecie Katarzyny Georgiou
górowianka: W świecie Katarzyny Georgiou: Anna Szukalska Zastanawia mnie skąd wziął się u Pani pomysł na pisanie książek dla dzieci? To trudny odbiorca w czasach gier komputero...
górowianka: Katarzyna Georgiou "Dziecięcy świat" il. Ziemko Is...
Najnowsza recenzja mojego pierwszego tomiku wierszy dla dzieci :)
górowianka: Katarzyna Georgiou "Dziecięcy świat" il. Ziemko Is...: Katarzyna Georgiou, Dziecięcy świat, il. Ziemko Issel, Katarzyna Georgiou, Wrocław „Eurosystem” Katarzyna Georgiou należy do tych t...
czwartek, 24 sierpnia 2017
Relacja w wersji mini ze spotkania autorskiego w Poznaniu
Od Krzysztofa Galasa :)
"Wczoraj, 23 sierpnia, odbyło się ,,Spotkanie swobodnej myśli" w Poznaniu, którego gościem była Katarzyna Georgiou. Dziękuję wszystkim obecnym za przybycie. Dziękuję Tobie Kasiu za niepowtarzalny nastrój, wspaniałe teksty i wiersze w Twojej niezapomnianej interpretacji".
A ja dziękuję za zaproszenie i cieszę się z poznańskiego debiutu :) Miło było poznać waszych członków ZLP i wielu innych wspaniałych gości. Szkoda, że całej grupy nie ma na zdjęciu. Ale przybyli między innymi Alicja Minicka - autorka kryminałów, Maria Magdalena Pocgaj - poetka, Krzysztof Galas z małżonką, Barbara Tylman - poetka i wielu innych, którym dziękuję za wspólne spędzenie tego wieczoru :)
"Wczoraj, 23 sierpnia, odbyło się ,,Spotkanie swobodnej myśli" w Poznaniu, którego gościem była Katarzyna Georgiou. Dziękuję wszystkim obecnym za przybycie. Dziękuję Tobie Kasiu za niepowtarzalny nastrój, wspaniałe teksty i wiersze w Twojej niezapomnianej interpretacji".
A ja dziękuję za zaproszenie i cieszę się z poznańskiego debiutu :) Miło było poznać waszych członków ZLP i wielu innych wspaniałych gości. Szkoda, że całej grupy nie ma na zdjęciu. Ale przybyli między innymi Alicja Minicka - autorka kryminałów, Maria Magdalena Pocgaj - poetka, Krzysztof Galas z małżonką, Barbara Tylman - poetka i wielu innych, którym dziękuję za wspólne spędzenie tego wieczoru :)
wtorek, 22 sierpnia 2017
Tam gdzie Lato Jesieni się kłania...
W przeddzień spotkania poetycko-muzycznego w Poznaniu, zapodaję fragment z tomu "Światy dwa" - pierwszego w cyklu wiedźmińsko-egzystencjalnym, którego zwieńczeniem jest książka "Drzewa kochać potrafią" :) Miłego odbioru życzę :)
"Tam, gdzie Lato Jesieni się kłania"
Zapach suszonych wrześniowych grzybów rozchodzi się po całym domu przywołując wspomnienia z ostatniego weekendu na wsi…
Wrześniową porą Lato z Jesienią
flirtują z wiatrem, z włosami traw,
ręce splecione pajęczynami
łagodnie gładzą pola i sad.
Złociste kwiaty olbrzymich słoneczników zdają się domem i jadłodajnią dla niektórych mieszkańców późnoletniego ogrodu. Pająk leniwie rozpostarty na swej pajęczynie bez obaw obserwuje rozbawionego bąka delektującego się popołudniowym nektarem w Słonecznej Gospodzie pod Chmurką. Ciepłolubna jaszczurka też korzysta ze słonecznej plamy na rozgrzanym kamieniu. Rozpłaszczona z lubością czerpie energię całym swoim podbrzuszem. Słonko delikatnie głaszcze jej grzbiet w geście pożegnania. Trzepot gęsich i żurawich skrzydeł zwiastuje nadciągający klucz odlatujących ptaków. Jeden, drugi, trzeci i tylko świszczy nad głową człowieka zadumanego nad cykliczną nieuchronnością zmian. Jesień przymierza się do zajęcia swego miejsca w kręgu Koła Roku. Brat Wrzesień pomostem swego kostura łączy młodszych i starszych braci. Październik jednak ze spoczynku się budzić poczyna, oczy z pajęczyn snu przeciera: „To czas, to już czas?”
Wrześniową porą Lato z Jesienią
jarzębinowej jagody uszczkną,
ptakiem polecą w błękitu bezmiar
swobodą karmiąc zachłanne usta.
A na polu jeszcze zioła kwitną, jeszcze owady się uwijają ze swoją pracą, jeszcze motyle cieszą wzrok wielobarwnością skrzydlatych deseni. Zatrzymajmy lato na dłużej, zdają się mówić, zatrzymajmy je zanim nas w ramiona weźmie jesień.
Ale w lesie drzewa już o zmianie szumią. Czują, jak im soki wolniej krążyć zaczynają, jak liście marszczą brwi z niezadowolenia, gdy czerwienieją z każdym upływającym dniem. Jeszcze kilka dni, a Złota Pani swoją kołysankę im zaśpiewa szczodrze obdarzając gamą kolorowych snów.
Jagodziny z lekka pokrywają się opadającymi liśćmi, które szeleszczą pod stopami grzybiarzy. Pająki zaś tkają misterne sieci przypominając o konieczności bycia uważnym na znaki, jakie natura nam cyklicznie ukazuje. Oczy cieszą polany muchomorów przyciągających wzrok swą jaskrawą czerwienią – to znak, że jesień tuż, tuż, skoro czerwony chodnik już przygotowany.
Wrześniową porą Lato z Jesienią
leśną ścieżyną we wrzosy pomkną,
tam zawirują w ostatnim pląsie
nim o uczuciach swoich zapomną.
(C) Katarzyna Georgiou
z tomu "Światy dwa w pogoni za Leśnym Lichem"
"Tam, gdzie Lato Jesieni się kłania"
Zapach suszonych wrześniowych grzybów rozchodzi się po całym domu przywołując wspomnienia z ostatniego weekendu na wsi…
Wrześniową porą Lato z Jesienią
flirtują z wiatrem, z włosami traw,
ręce splecione pajęczynami
łagodnie gładzą pola i sad.
Złociste kwiaty olbrzymich słoneczników zdają się domem i jadłodajnią dla niektórych mieszkańców późnoletniego ogrodu. Pająk leniwie rozpostarty na swej pajęczynie bez obaw obserwuje rozbawionego bąka delektującego się popołudniowym nektarem w Słonecznej Gospodzie pod Chmurką. Ciepłolubna jaszczurka też korzysta ze słonecznej plamy na rozgrzanym kamieniu. Rozpłaszczona z lubością czerpie energię całym swoim podbrzuszem. Słonko delikatnie głaszcze jej grzbiet w geście pożegnania. Trzepot gęsich i żurawich skrzydeł zwiastuje nadciągający klucz odlatujących ptaków. Jeden, drugi, trzeci i tylko świszczy nad głową człowieka zadumanego nad cykliczną nieuchronnością zmian. Jesień przymierza się do zajęcia swego miejsca w kręgu Koła Roku. Brat Wrzesień pomostem swego kostura łączy młodszych i starszych braci. Październik jednak ze spoczynku się budzić poczyna, oczy z pajęczyn snu przeciera: „To czas, to już czas?”
Wrześniową porą Lato z Jesienią
jarzębinowej jagody uszczkną,
ptakiem polecą w błękitu bezmiar
swobodą karmiąc zachłanne usta.
A na polu jeszcze zioła kwitną, jeszcze owady się uwijają ze swoją pracą, jeszcze motyle cieszą wzrok wielobarwnością skrzydlatych deseni. Zatrzymajmy lato na dłużej, zdają się mówić, zatrzymajmy je zanim nas w ramiona weźmie jesień.
Ale w lesie drzewa już o zmianie szumią. Czują, jak im soki wolniej krążyć zaczynają, jak liście marszczą brwi z niezadowolenia, gdy czerwienieją z każdym upływającym dniem. Jeszcze kilka dni, a Złota Pani swoją kołysankę im zaśpiewa szczodrze obdarzając gamą kolorowych snów.
Jagodziny z lekka pokrywają się opadającymi liśćmi, które szeleszczą pod stopami grzybiarzy. Pająki zaś tkają misterne sieci przypominając o konieczności bycia uważnym na znaki, jakie natura nam cyklicznie ukazuje. Oczy cieszą polany muchomorów przyciągających wzrok swą jaskrawą czerwienią – to znak, że jesień tuż, tuż, skoro czerwony chodnik już przygotowany.
Wrześniową porą Lato z Jesienią
leśną ścieżyną we wrzosy pomkną,
tam zawirują w ostatnim pląsie
nim o uczuciach swoich zapomną.
(C) Katarzyna Georgiou
z tomu "Światy dwa w pogoni za Leśnym Lichem"
wtorek, 15 sierpnia 2017
Spotkanie z autorką Katarzyną Georgiou w POZNANIU :)
Już niebawem wieczór poetyko-muzyczny z Katarzyną Georgiou w cyklu "Spotkania Swobodnej Myśli", które cyklicznie prowadzi Krzysztof Galas.
Katarzyna Georgiou zaprezentuje swoją poezje i prozę poetycką, w szczególności zaś najnowszą książkę "Drzewa kochać potrafią". Poetka zagości w Poznaniu po raz pierwszy, tym serdeczniej zapraszamy w środowy wieczór, 23 sierpnia do kawiarnio-restauracji Estella na nietuzinkowy wieczór. Rozpoczynamy spotkanie tradycyjnie o godz. 18:00 - nie może was zabraknąć.
Katarzyna Georgiou – wrocławska poetka, absolwentka Seneca College w Toronto, nauczyciel wychowania przedszkolnego oraz anglista, z zamiłowania animator kultury, inicjatorka „Strefy Bałaganu” – warsztatów literacko-plastycznych, wieloletnia wolontariuszka, działaczka na rzecz rozwoju środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. Autorka książek ilustrowanych sztuką dziecięcą, humorystycznych wierszy w języku angielskim oraz tomików poetyckich inspirujących każdego czytelnika. W jej dorobku znajdziemy książki poetyckie "Drzewa kochać potrafią" (Wrocław 2017) "Komu mruczy kot" (Wrocław 2016), "Ś́wiaty dwa w pogoni za Leśnym Lichem" (Wrocław 2013) i "Dychotomia Mojej Kobiecej Natury" (Tolkmicko 2010), oraz cztery tomiki wierszy dla dzieci; "Strefa Bałaganu" (Wrocław 2013), "Dziecięcy Świat – wiersze dla smyków z wyobraźnią" (Tolkmicko 2010), "Funky Poems Treasury" (Wrocław 2014) i "Imagination’s Light "(Warszawa 2011) oraz album dla kobiet "Czas obietnicy – Macierzyństwo magiczne" (Warszawa 2010).
O poezji, w wywiadzie patronackim dla magazynu „Życie i Pasje” w 2016 roku, mówi tak:
„Poezja zawsze była sztuką niszową. Na spotkania przychodzą ludzie, którym jest potrzebna dla duszy tak jak strawa dla ciała. Wszak całe nasze życie i kolejne wcielenia spędzamy nad poznawaniem siebie samych, głębi drzemiącej w naszych duszach, gromadząc doświadczenia prowokujące do przemyśleń i pracy nad samodoskonaleniem. Z tą harmonią też różnie bywa. Moim zdaniem chodzi o czuwanie nad równowagą pierwiastka męskiego i żeńskiego, które jednako w sobie nosimy. Brak tej równowagi skutkuje zbaczaniem z drogi „środka”, czyli tej optymalnej ścieżki dającej naszemu życiu radość, spełnienie i zadowolenie z działań wpływających na jakość wspólnego bytowania w fizycznym i duchowym świecie. Poezja zaś dostarcza wzruszeń i przenosi w świat niezwykłych doznań, czasem w krainę łagodności, a czasem na wichrowe wzgórza czy sztormowe morze. Uważam też, iż poezja jest „czytelna” dla ludzi wówczas, gdy trafia do nich na poziomie emocjonalnym. To nie czytelnik, czy słuchający ma się zastanawiać nad tym„co poeta miał na myśli”. To poeta powinien tak plastycznie i sugestywnie przekazać swoje myśli, by porwać do swego świata tych, którzy pochylają się na jego słowem”.
A w jaki sposób postrzega świat? O tym opowiedziała w wywiadzie udzielonym w 2013 roku w czasie Festiwalu LiteraTura II we Wrocławiu:
„Świat postrzegam jako miejsce spotkań różnych form życia, które są ze sobą powiązane, jak naczynia połączone. Majowie pozdrawiają siebie słowami „In Lak’ech”, co w dosłownym przekładzie oznacza: „Jestem innym tobą, a ty innym mną”. To stwierdzenie obejmuje wszystkie formy życia w Naturze: zwierzęta, rośliny, skały, żywioły powietrza, ziemi, wody i ognia. Wszystkim i wszystkiemu jesteśmy winni szacunek, bo gdy wyrządzamy szkodę lub krzywdę innym naumyślnie lub zarządzamy zasobami naturalnymi niemądrze i z chciwością, to naprawdę krzywdzimy siebie samych, zaśmiecamy własny dom destrukcyjną energią, zamiast wypełniać go tą, która wspomaga rozwój”.
Bezpłatny wstęp
Katarzyna Georgiou zaprezentuje swoją poezje i prozę poetycką, w szczególności zaś najnowszą książkę "Drzewa kochać potrafią". Poetka zagości w Poznaniu po raz pierwszy, tym serdeczniej zapraszamy w środowy wieczór, 23 sierpnia do kawiarnio-restauracji Estella na nietuzinkowy wieczór. Rozpoczynamy spotkanie tradycyjnie o godz. 18:00 - nie może was zabraknąć.
Katarzyna Georgiou – wrocławska poetka, absolwentka Seneca College w Toronto, nauczyciel wychowania przedszkolnego oraz anglista, z zamiłowania animator kultury, inicjatorka „Strefy Bałaganu” – warsztatów literacko-plastycznych, wieloletnia wolontariuszka, działaczka na rzecz rozwoju środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym. Autorka książek ilustrowanych sztuką dziecięcą, humorystycznych wierszy w języku angielskim oraz tomików poetyckich inspirujących każdego czytelnika. W jej dorobku znajdziemy książki poetyckie "Drzewa kochać potrafią" (Wrocław 2017) "Komu mruczy kot" (Wrocław 2016), "Ś́wiaty dwa w pogoni za Leśnym Lichem" (Wrocław 2013) i "Dychotomia Mojej Kobiecej Natury" (Tolkmicko 2010), oraz cztery tomiki wierszy dla dzieci; "Strefa Bałaganu" (Wrocław 2013), "Dziecięcy Świat – wiersze dla smyków z wyobraźnią" (Tolkmicko 2010), "Funky Poems Treasury" (Wrocław 2014) i "Imagination’s Light "(Warszawa 2011) oraz album dla kobiet "Czas obietnicy – Macierzyństwo magiczne" (Warszawa 2010).
O poezji, w wywiadzie patronackim dla magazynu „Życie i Pasje” w 2016 roku, mówi tak:
„Poezja zawsze była sztuką niszową. Na spotkania przychodzą ludzie, którym jest potrzebna dla duszy tak jak strawa dla ciała. Wszak całe nasze życie i kolejne wcielenia spędzamy nad poznawaniem siebie samych, głębi drzemiącej w naszych duszach, gromadząc doświadczenia prowokujące do przemyśleń i pracy nad samodoskonaleniem. Z tą harmonią też różnie bywa. Moim zdaniem chodzi o czuwanie nad równowagą pierwiastka męskiego i żeńskiego, które jednako w sobie nosimy. Brak tej równowagi skutkuje zbaczaniem z drogi „środka”, czyli tej optymalnej ścieżki dającej naszemu życiu radość, spełnienie i zadowolenie z działań wpływających na jakość wspólnego bytowania w fizycznym i duchowym świecie. Poezja zaś dostarcza wzruszeń i przenosi w świat niezwykłych doznań, czasem w krainę łagodności, a czasem na wichrowe wzgórza czy sztormowe morze. Uważam też, iż poezja jest „czytelna” dla ludzi wówczas, gdy trafia do nich na poziomie emocjonalnym. To nie czytelnik, czy słuchający ma się zastanawiać nad tym„co poeta miał na myśli”. To poeta powinien tak plastycznie i sugestywnie przekazać swoje myśli, by porwać do swego świata tych, którzy pochylają się na jego słowem”.
A w jaki sposób postrzega świat? O tym opowiedziała w wywiadzie udzielonym w 2013 roku w czasie Festiwalu LiteraTura II we Wrocławiu:
„Świat postrzegam jako miejsce spotkań różnych form życia, które są ze sobą powiązane, jak naczynia połączone. Majowie pozdrawiają siebie słowami „In Lak’ech”, co w dosłownym przekładzie oznacza: „Jestem innym tobą, a ty innym mną”. To stwierdzenie obejmuje wszystkie formy życia w Naturze: zwierzęta, rośliny, skały, żywioły powietrza, ziemi, wody i ognia. Wszystkim i wszystkiemu jesteśmy winni szacunek, bo gdy wyrządzamy szkodę lub krzywdę innym naumyślnie lub zarządzamy zasobami naturalnymi niemądrze i z chciwością, to naprawdę krzywdzimy siebie samych, zaśmiecamy własny dom destrukcyjną energią, zamiast wypełniać go tą, która wspomaga rozwój”.
Bezpłatny wstęp
poniedziałek, 14 sierpnia 2017
czwartek, 10 sierpnia 2017
górowianka: W świecie Katarzyny Georgiou
górowianka: W świecie Katarzyny Georgiou: Anna Szukalska Zastanawia mnie skąd wziął się u Pani pomysł na pisanie książek dla dzieci? To trudny odbiorca w czasach gier komputero...
środa, 9 sierpnia 2017
Recenzje Agi: „Drzewa kochać potrafią. Bajędy” Katarzyna Georgio...
Recenzje Agi: „Drzewa kochać potrafią. Bajędy” Katarzyna Georgio...: Wydawnictwo Eurosystem Ilość stron: 98 „Tik tak, tik tak, tik tak, tak czas ucieka, czasu brak. Stój, zatrzymaj się człowi...
niedziela, 6 sierpnia 2017
piątek, 4 sierpnia 2017
Subiektywnie o książkach: "Drzewa kochać potrafią" już w mojej biblioteczce!...
Subiektywnie o książkach: "Drzewa kochać potrafią" już w mojej biblioteczce!...: Ostatnio mieliście okazję przekonać się, że "Drzewa kochać potrafią". Najnowszy zbiór bajęd Katarzyny Georgiou wywołał we mnie...
Subiektywnie o książkach: Umiłowanie prostoty, czyli konkurs!
Subiektywnie o książkach: Umiłowanie prostoty, czyli konkurs!: Wraz z Katarzyną Georgiou chciałabym zaprosić was do wzięcia udziału w konkursie, w którym możecie wygrać jeden egzemplarz bajęd autork...
Subskrybuj:
Posty (Atom)