Strony

środa, 11 lutego 2015

Leśne Licho czmychnęło w siną dal... Widocznie, wraz z nadejściem Wisenki, zew przygody poczuło :)

Mój "Leń do pracy" poczuł Wisenkę :) Wraz z Lichem, co się porą zimną na zapiecku wygrzewało, czmychnął z mego domostwa - jak dobrze zabrać się do pracy nad nową książką. Pomogło w tym zapewne przybycie biurka koronującego pisarski kącik bibliotecznego pokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz