Świat dziwny, świat senny w marzenia zaklęty...

BLOG AUTORSKI KATARZYNY GEORGIOU
Zapraszam w świat kobiecej tajemnicy, gdzie serce rozpoczyna swój spacer wokół zewnętrza ciała... gdzie Wiatr mówi do Księżyca: "Zdmuchnę Cię!"
Welcome to my Imagination's World :)

wtorek, 22 kwietnia 2014

Wernisaż malarstwa i poezja we wrocławskiej Klubokawiarni Mleczarnia już w niedzielę, 27 kwietnia o godz. 18:00 :)

Zapraszam już w niedzielę, 27 kwietnia, 2014 o godz 18:00 do Klubokawiarni Mleczarnia na wernisaż malarstwa Beaty Sielickiej Kowalskiej połączony z wieczorem poezji i ballady:)

wtorek, 15 kwietnia 2014

Eywa Drzewo Dusz (+playlista). Pierwsza ballada do wiersza z cyklu "nie tylko dla dzieci" z tomiku "Strefa Bałaganu" W książce wiersz ilustruje rysunek dziecka - trzecioklasistki z Sulmierzyc Beata Sielicka skomponowała muzykę - dziękuję Pieśniarko :)

Spotkanie z pisarzami i podróżnikami w Strzelinie zorganizowane pzrez Stowarzyszenie Sztukater w dniu 3 kwietnia 2014 :)

http://www.sdsstrzelin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=37:spotkanie-z-pisarzami-i-podronikami&catid=2:aktualnoci&Itemid=5

niedziela, 06 kwietnia 2014 09:03 | Wpisany przez Agnieszka Dańczak

W dniu 03.04.2014r nasz Ośrodek odwiedzili goście. Na zaproszenie, pana Dyrektora Strzelińskiego Domu Kultury, Dariusza Stępnia złożyli nam wizytę pisarze i podróżnicy: Katarzyna Georgiou, Krzysztof Petek oraz Paweł Pollak. Na spotkaniu obecny był również pan Starosta Norbert Raba oraz pani Mirosława Szychowiak. Podczas wizyty pani Katarzyna zapoznała nas ze swoją poezją, recytowała wiersze. Poetka zaproponowała naszym uczestnikom zabawę w „Bałagan”. Z kawałków drewna i resztek materiału mieli zbudować konstrukcję, która ją poruszy. Wygrała skrzynka na skarby, w nagrodę poetka zobowiązała się o niej napisać wiersz. Podczas spotkania pisarze opowiedzieli o swojej twórczości, odpowiadali na pytania uczestników. Twórcy podarowali dla podopiecznych książki z dedykacjami. W miłej atmosferze upłynął nam czas.




poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Szamańskie JAJO - ze szczerymi życzeniami pięknego przeżywania Światła Ziemi :)


Zostałam obdarowana pięknymi obrazami na JAJU - symbolu życia. Kobieta i dziecko w kokonie motylich skrzydeł - miłość i tworzenie z wzajemną nauką życia... Rozmarzyłam się i wdzięczna jestem artystce Beacie Sielickiej za to piękne porcelanowe jajo intuicyjnie malowane dla mnie.

Twórcze kobiety to skarbnica mądrości pokoleniowej w żywym przekazie... Wspierajmy je w działaniu i dostrzeganiu piękna w ludziach i Naturze... To dla was ta mantra wierszowana...


W czasie odrodzenia i wiosny rozkwicie
motywację zsyła rodzące się życie.
Wzywam moc rozwoju i moc powodzenia,
działań moich pragnę pobłogosławienia.

Jestem wodą i powietrzem,
ogniem życia, ziemią żyzną,
wzrastam w siłę z każdym rokiem,
odnawiając serce z blizną.

Duchowi dziękuję za niezmienne wsparcie,
odwagę, natchnienie, ze złudzeń odarcie,
znajomość powiązań synergii istnienia,
ludzkich energii, myślenia i śnienia.

Jako pragnę, niech się stanie;
jestem wdzięczna za wskazanie
magii naturalnej drogę –
intuicją ją wspomogę.

(C) Katarzyna Georgiou, z tomiku Światy dwa w pogoni za Leśnym Lichem

Wszystkim moim przyjaciołom i czytelnikom życzę spokojnego przeżywania tajemnicy życia odczuwalnej w tej wiosennej odsłonie każdego roku. Dobre życzenia tej Ostary, Jarego Święta czy Wielkanocy dla wszystkich ludzi w łączeniu się z cyklicznością powitania odradzającej się energii witalnej.
"Ostara - stare pogańskie święto Wiosny. Inaczej zwana Festiwalem Drzew, Dniem Pani. Przez Słowian obchodzona jako Jare Święto przypadające w równonoc wiosenną, lub w pierwszą niedzielę po równonocnej pełni Księżyca. Było to dla naszych przodków święto ku czci odradzającego się życia, oraz wiosenne Święto Ziemi, a jednym z jego rytuałów był zwyczaj sadzenia młodych drzewek, w korzeniach których zakopywano kawałki świątecznego kołacza. Dla Druidów Ostara to inaczej Alban Eilir co oznacza ŚWIATŁO ZIEMI."

Skalny Kwiat

piątek, 11 kwietnia 2014

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Pierwsza recenzja "Strefy Bałaganu" - i co ja teraz mam zrobić? Pisać Strefę dla dorosłych??? :)

RECENZJA Strefy Bałaganu
Józef N. Krajewski

Trafiłem do "Strefy Bałaganu"

Tomik wierszy "Strefa Bałaganu" p. Katarzyny Georgiou trafił do mnie zrządzeniem losu, wywołując zdumienie ilością współautorów. Na okładce (bardzo miłej graficznie, reszta tomu wypracowana ze smakiem) wymieniono oprócz Autorki, ilustratorów: Twórcze Smyki.
Otwieramy tomik i znajdujemy osobę, która dokonała wyboru i redakcji: p. Kazimierza Burnata. Znajdujemy jeszcze p. Piotra Stanislawa Issela, ojca Autorki. Strona trzecia tomiku, dowcipnie wyjaśnia: kto jest kim, ujawniając jeszcze jedną postać: Asfalta – kota, drapichrusta (za Słownikiem języka polskiego: "obieżyświat, włóczęga; gałgan; hultaj; łobuz; powsinoga"). Dobrze, że Asfalt, tego nie czytał! Szczęściem, Autorka przypomina nam, że „śmiech to zdrowie", poniekąd wprowadzając nas do świata, który jest realny, a równocześnie poetycki, bajkowy.
Następne strony tomiku ujawniają nam: "Co autor miał na myśli..." Jeśli czytający niniejsze, pamięta ze szkoły, studiów, jak ciężko było trafić w myśl nie tylko autora, ale i stawiającego takie pytanie, to p. Georgiou ułatwia nam wybrnięcie, porządkując przedstawioną przez siebie "Strefę Bałaganu" .
Strona 6. wierszem, a 7. strona zdjęciem przedstawia Skrzata - głównego sprawcę bałaganu. Skrzat
pogrążony w jakiejś realizacji dzieła, naraża się matce i dziadkowi, swoimi metodami porządkowania
warsztatowego otoczenia. Ach ci dorośli... Już na stronie 8. autorka przechodzi do opisu prozą. No cóż, jesteśmy w "Strefie Bałaganu". Zatem opis robota do sprzątania z domowej kuźni wynalazków nie zmieścił się w kanonach poezji. Cóż, zadania stawiane sobie przez Skrzata przekraczają znacznie możliwości realizacji, ale nie hamują zmysłu organizacyjnego i wyobraźni, o czym przekonujemy się na następnych stronach, gdy zadania są możliwe do zrealizowania. Skrzat potrafi przekuć zamiar w czyn. A co z bałaganem? No cóż... Gdzie drwa rąbią - drzazgi lecą. No, może czasem lecą zęby, o czym wspomniane jest na str. 12, za przyczyną Wróżki Zębuszki. Strona siedemnasta, ujawnia nam ilustrację pierwszego Twórczego Smyka z okładki. Przedstawiona "Konstrukcja dla Futrosmyka" nosi znamiona głębokich przemyśleń siedmioletniej Dominiki M. Następnie, ilustratorzy stosując różne techniki malarskie, osiągają zaskakujące efekty przedstawiając zgodnie z możliwościami dziecka, że zacytuję wiersz Autorki ze str. 20:

"...Świat dziecka jest jak bajka
i cytrynowe dropsy...
Wszystko się zdarzyć może -
nawet miętowe klopsy!..."

Na stronie 31. napotykamy pracę grupową Twórczych Smyków: "Potworek-Stworek". Zachęciła ta praca Autorkę do opisania wierszem "Ni pies to, ni wydra" wskazania, gdzie jest nasze miejsce w szeregu: "...przykład więc z dzieci bierzmy - lżej nam będzie żyć!...". Zatem korzystając ze wskazówek jak wędkować, marzyć, użytkować "Schody do Wyobraźni" (str. 58), zadawać się z aniołami skrzydlatymi i świetlistymi (str.64), iść przez "Krainę Życzeń", aby dojść do "Królestwa Tęczy" (str.76). Opuszczamy "Strefę bałaganu" z instrukcją bardziej poetycką niż instrukcją techniczną:

"...A gdy zapragniesz ze świata zgiełku
teleportować się w trybie pilnym,
pomyśl o siedmiu kolorach tęczy
i wehikule czasu mobilnym...."

Konkludując, gratulacje należą się całemu zespołowi, który przyczynił się do powstania i wydania tego zbioru wierszy, prozy, ilustracji, a przede wszystkim Autorce, za podzielenie się z nami owocami swojej pracy z dziećmi i talentem organizatora zajęć w tak skomplikowanej materii, że aż trzeba znać hasło chroniące królestwo wyobraźni, miejsce ciągłego procesu pracy twórczej.
Nieśmiało zapytam Autorkę: Czy dorosłym nie należy się "Strefa Bałaganu - tylko dla dorosłych"?

Z życzeniami dalszych osiągnięć pozostaję w nadziei na podanie przepisu "wehikułu czasu mobilnego" mieszczącego się w możliwościach działania: zrób to sam!

Józef N. Krajewski