Redaktor podmieniony…
Mój redaktor jest zawsze blisko…
zmienił koszulę w kratkę
na taką z długim włosiem
i bryle też mu niepotrzebne
w ciemności widzi doskonale
ślepia jak dwie latarki
fosforyzują blaskiem
w którym znaczki graficzne
ustawiają się na baczność poprawności
Ten redaktor inaczej się wypowiada…
mrauknięciem aprobaty zamyka
sprawdzone akapity
i do ucha mruczy wersy
kolejnego wiersza
drgnięciami wibrysów
zdradza zainteresowanie
rozbieganymi palcami
na klawiaturze
Miękkie podejście preferencją pisarza…
(C) Katarzyna Georgiou
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz