Strony

wtorek, 22 sierpnia 2017

Tam gdzie Lato Jesieni się kłania...

W przeddzień spotkania poetycko-muzycznego w Poznaniu, zapodaję fragment z tomu "Światy dwa" - pierwszego w cyklu wiedźmińsko-egzystencjalnym, którego zwieńczeniem jest książka "Drzewa kochać potrafią" :) Miłego odbioru życzę :)


"Tam, gdzie Lato Jesieni się kłania"

Zapach suszonych wrześniowych grzybów rozchodzi się po całym domu przywołując wspomnienia z ostatniego weekendu na wsi…

Wrześniową porą Lato z Jesienią
flirtują z wiatrem, z włosami traw,
ręce splecione pajęczynami
łagodnie gładzą pola i sad.

Złociste kwiaty olbrzymich słoneczników zdają się domem i jadłodajnią dla niektórych mieszkańców późnoletniego ogrodu. Pająk leniwie rozpostarty na swej pajęczynie bez obaw obserwuje rozbawionego bąka delektującego się popołudniowym nektarem w Słonecznej Gospodzie pod Chmurką. Ciepłolubna jaszczurka też korzysta ze słonecznej plamy na rozgrzanym kamieniu. Rozpłaszczona z lubością czerpie energię całym swoim podbrzuszem. Słonko delikatnie głaszcze jej grzbiet w geście pożegnania. Trzepot gęsich i żurawich skrzydeł zwiastuje nadciągający klucz odlatujących ptaków. Jeden, drugi, trzeci i tylko świszczy nad głową człowieka zadumanego nad cykliczną nieuchronnością zmian. Jesień przymierza się do zajęcia swego miejsca w kręgu Koła Roku. Brat Wrzesień pomostem swego kostura łączy młodszych i starszych braci. Październik jednak ze spoczynku się budzić poczyna, oczy z pajęczyn snu przeciera: „To czas, to już czas?”

Wrześniową porą Lato z Jesienią
jarzębinowej jagody uszczkną,
ptakiem polecą w błękitu bezmiar
swobodą karmiąc zachłanne usta.

A na polu jeszcze zioła kwitną, jeszcze owady się uwijają ze swoją pracą, jeszcze motyle cieszą wzrok wielobarwnością skrzydlatych deseni. Zatrzymajmy lato na dłużej, zdają się mówić, zatrzymajmy je zanim nas w ramiona weźmie jesień.
Ale w lesie drzewa już o zmianie szumią. Czują, jak im soki wolniej krążyć zaczynają, jak liście marszczą brwi z niezadowolenia, gdy czerwienieją z każdym upływającym dniem. Jeszcze kilka dni, a Złota Pani swoją kołysankę im zaśpiewa szczodrze obdarzając gamą kolorowych snów.
Jagodziny z lekka pokrywają się opadającymi liśćmi, które szeleszczą pod stopami grzybiarzy. Pająki zaś tkają misterne sieci przypominając o konieczności bycia uważnym na znaki, jakie natura nam cyklicznie ukazuje. Oczy cieszą polany muchomorów przyciągających wzrok swą jaskrawą czerwienią – to znak, że jesień tuż, tuż, skoro czerwony chodnik już przygotowany.

Wrześniową porą Lato z Jesienią
leśną ścieżyną we wrzosy pomkną,
tam zawirują w ostatnim pląsie
nim o uczuciach swoich zapomną.

(C) Katarzyna Georgiou
z tomu "Światy dwa w pogoni za Leśnym Lichem"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz