Strony

środa, 27 sierpnia 2014

Czytelnik o LiteraTurze II - nadesłane na maila :)

Dzisiaj spotkała mnie wielka niespodzianka - otworzyłam skrzynkę mailową i odkryłam w niej list od jednego z czytelników, który był obecny na LiteraTurze II. Bez zbędnego wstępu przedstawiam wrażenia Krystiana Pawłowskiego :)


"Witam,

nazywam się Krystian Pawłowski i chciałbym podzielić się moimi wrażeniami z mającego miejsce w miniony weekend w Strzelinie, festiwalu Literatura II. Zacząłem śledzić wszystkie doniesienia odnośnie tej imprezy kiedy w korespondencji ze mną, napomknął o niej Graham Masterton. Początkowo miałem zamiar odwiedzić tylko Wrocław ale gdy tylko okazało się, że całe przedsięwzięcie jest charytatywne a jeden z moich ulubionych pisarzy pojawi się aby pomóc zebrać fundusze na Dom Dziecka wiedziałem, że moja wizyta w Strzelinie jest nieunikniona. Nie wiedziałem jeszcze wtedy co tak naprawdę oznaczać będzie ona dla mnie ale dziś wiem, że popełniłbym duży błąd nie przyjeżdżając.

Już podczas spotkania w Matrasie w piątkowe popołudnie dało się odczuć, że to co przede wszystkim stworzy niezapomnianą atmosferę i pozwoli wyryć w pamięci radosne wspomnienia, to ludzie. Ludzie którzy chcieli wspólnie przeżywać kulturę i pokazać ile ona dla nich znaczy. I choć cała uwagę była tego dnia skupiona na Panu Mastertonie to był to idealny wstęp do tego co czekało mnie w dniu następnym.

W sobotę w Strzelinie po raz pierwszy miałem okazję porozmawiać z Grahamem trochę dłużej. Każdy kto go poznał wie, jaki potrafi być zabawny, zarazem nie tracąc absolutnie ani cząstki ze swojego brytyjskiego taktu i elokwencji. Podczas naszej rozmowy bardzo zgrabnie wdał się w "polemikę" z kilkuletnim chłopcem, rozbawiając go i robiąc sobie z nim zdjęcie. Po raz pierwszy spotkałem się z Grahamem w Warszawie podczas jego ostatniej wizyty w naszym kraju ale była to wizyta promocyjna i określona dość sztywnymi regułami organizacyjnymi. Tutaj, w Strzelinie było więcej swobody, atmosfera była bardziej rodzinna i piknikowa.

Po pełnym emocji spotkaniu czekały mnie kolejne. Pani Ewa Bauer, pisarka z Krakowa, mimo, że pisze powieści głównie skierowane do kobiet urzekła mnie swoją szczerością w odpowiedziach na pytania. Gdy czegoś nie wiedziała po prostu mówiła że tego nie wie albo nie jest pewna. Pan Paweł Pollak z dumą opisał mi swoje utwory literackie a nawet podarował mi gratis jedną książkę. Muszę też wspomnieć o Pani Wandzie Szymanowskiej, która bardzo zaangażowała się ze mną w dyskusję o polskich pisarzach i książkach a także przedstawiła mnie Kaji Karczewskiej, która okazała się być najjaśniejszym promieniem słońca jaki ostatnio padł na moją twarz. Razem spędziliśmy czas na odbytym w Ratuszu kabarecie a wieczorem jeszcze zdążyliśmy złapać i namówić na wspólną rozmowę i zdjęcie Grahama Mastertona.

Żałuję, że nie mogłem być na festiwalu w ostatnim dniu jego trwania ale widziałem wiele zdjęć i jestem przekonany, że wszyscy dobrze się bawili. Na koniec chciałbym skierować specjalne podziękowania do Pani Katarzyny Georgiou. Choć dopiero w ostatnich momentach mojego pobytu w Strzelinie udało mi się zamienić z Panią kilka słów chcę powiedzieć, że to była wielka przyjemność móc Panią poznać. Znakomicie poradziła sobie Pani z przyjęciem naszego gościa honorowego, była Pani wszędzie tam gdzie była potrzebna, zawsze gotowa do pomocy i służyła radą. Pani postawa powinna służyć za wzór dla osób zajmujących się kulturą. Jeszcze raz gratuluję. Moim jedynym żalem, pozostawiającym małą dziurkę w oceanie pełnym wody radości pozostaje fakt, że nie zdążyłem osobiście poznać i porozmawiać z Kamilą Graczyk, redaktorem naczelnym firmy Sztukater. Ale nie ma tego złego... Będę mieć powód aby ponownie odwiedzić festiwal LITERATURA. Zawsze znajdzie się ktoś ciekawy do poznania. A ja uwielbiam poznawać ciekawych ludzi."

Pozdrawiam,

Krystian

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz